Wypadek przyjaciela na plaży

Każdego lata jezioro na obrzeżach miasta stawało się centralnym punktem, pozornie dla wszystkich. Podczas gdy ja i moja grupa kumpli jeździliśmy na rowerach i spędzaliśmy popołudnie, próbując uniknąć agresywnych gęsi i wylegując się na trawie z dziewczynami, które próbowały zachowywać się fajnie, mój starszy brat i jego przyjaciele spędzali tam noc, głównie upijanie się lub spotykanie się z dziewczynami.

Mając 18 lat, byłem potencjalnie o krok od przejścia z wieku weekendowej jazdy na rowerze do etapu picia nielegalnego piwa z przyjaciółmi. Pod tym względem prawdopodobnie późno dojrzewałem. Kilku moich znajomych miało już kłopoty z powodu palenia, picia i różnych innych zachowań, których żaden z naszych rodziców nigdy by nie pochwalił.

Przypuszczam, że przez większość moich nastoletnich lat byłem kimś, kogo można nazwać „dobrym chłopcem”. Udało mi się uniknąć kłopotów, w jakie wpadali moi przyjaciele. Oczywiście mam to gdzieś z kolegami. Prawdopodobnie uważano mnie za „nudnego”. Po ukończeniu szkoły cały czas spędzałem pracując w firmie taty, grając w piłkę nożną w lokalnej drużynie i oszczędzając pieniądze na wymarzoną podróż do Nowej Zelandii, kiedy skończyłem 21 lat, wszyscy moi przyjaciele mieli obsesję na punkcie cipek, pieniędzy i statusu, wszyscy wydawali się być w pośpiechu, żeby się zestarzeć, tylko bez żadnych obowiązków.

Otrzymuj nowe treści od razu po publikacji!

Więcej zdjęć od:

Dołączając do newslettera wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych w Polityce prywatności.

Trzymałem się planu i jechałem prosto i wąsko, a przynajmniej tak było przeważnie.

Pewnego sobotniego popołudnia grupa z nas udała się na nasze zwykłe miejsce nad wodą; małe zielone wzgórze idealnie położone pomiędzy toaletami a pubem, gdzie moglibyśmy pójść i kupić puszki z napojami lub chipsami, jeśli ktoś miał pieniądze. To tutaj przeważnie spędzaliśmy kilka godzin na słońcu, rozmawiając o dziewczynach, jeśli nie było z nami żadnej dziewczyny, od czasu do czasu ścigając się po wodzie, może rozmawiając o różnych pracach, które mieliśmy. Tak robili dorośli mężczyźni, prawda? Narzekasz na pracę i laski?

Do piątki naszego zwykłego gangu dołączył kolejny. Nazywał się Edward i chociaż spotkałem go tylko kilka razy na krótko, odkąd jego rodzina przeprowadziła się w te okolice, mogłem stwierdzić, że sprawiał dużo większe kłopoty niż którykolwiek z moich pozostałych przyjaciół. Miał po prostu takie nastawienie, rodzaj arogancji „nie przejmuj się” charakterystyczną dla 18-latka, który już kilka razy miał kłopoty z policją. Miał około 170 cm wzrostu, szerokie, zaokrąglone ramiona i zielone oczy pod grubym czołem. Wąska talia i mocne nogi. Miał jedną z tych ściśle przyciętych fryzur, przypominających cyfrę 3 na całym ciele, jasnobrązową, ze złotym kolczykiem w jednym uchu, przez co prawdopodobnie wyglądał na kilka lat starszego niż był. Na szyi miał cienki łańcuszek z małym złotym krzyżykiem, mimo że nie było żadnych innych oznak świadczących o tym, że był religijny.

Na tle innych naprawdę się wyróżniał. Dzięki latom gry w piłkę byłem wysportowany, ale on był dobrze umięśniony. Pozostali chłopcy byli, jak można to nazwać, chudymi, szczuplejszymi i znacznie mniej wysportowanymi. Te przejażdżki rowerowe były prawdopodobnie ich największą aktywnością w tamtym czasie, wszyscy spędzali więcej czasu w fotelu do grania niż na nogach.

Edward wyglądał po prostu jak jeden z tych facetów, którzy za dziesięć lat będą trzymać wściekłego pitbulla na mocnej linie z tatuażem na grubej szyi, mając na sobie spodnie dresowe Adidas i kamizelkę. Jednak podczas swojej pierwszej wizyty nad jeziorem miał na sobie tylko czerwone spodenki do koszykówki i buty sportowe. A kiedy mówię tylko to, nie mam na myśli absolutnie nic innego. To dość oczywiste w ciągu pierwszych kilku minut, kiedy wsiadł na swój stary rower i położył go obok pięciu, które już porzuciliśmy na szczycie wzgórza.

Patrzyłem, jak schodził po lekkim zboczu w naszą stronę i mówił: „Hej, suki, co się do cholery dzieje?” a najbardziej oczywistą rzeczą w nim, poza jego wyraźnie muskularną budową i arogancką dumą, którą naturalnie wydawał się mieć, była ciężka sylwetka kołysząca się z przodu tych luźnych czerwonych szortów.

Wiedziałem, że wszyscy to widzieli. Nie było mowy, żeby którykolwiek z chłopaków mógł to przegapić. Nie wiedziałam, czy był w połowie twardy, czy po prostu miał naprawdę dużego kutasa, ale nie było szans, żeby ktokolwiek obserwujący jego spacer mógł zignorować sposób, w jaki luźny materiał przechylał się z lewej na prawą i z powrotem pod wpływem ciężaru i pędu.

Oczywiście nikt nic na ten temat nie powiedział, ale było mnóstwo dyskretnych chichotów i szyderczych spojrzeń ze szeroko otwartymi oczami od jednego przyjaciela do drugiego, podczas gdy nowo przybyły nie patrzył w ich stronę. Mimo że nie wiedzieliśmy zbyt wiele o Edwardzie, wszyscy zdawali się zgadzać, że nie był typem chłopaka, którego chciałoby się złościć, więc nie była to jedna z tych sytuacji, kiedy ktokolwiek miał ochotę o tym porozmawiać lub się wkurzyć z niego.

Z drugiej strony, co by ktoś powiedział, co mogłoby go zawstydzić? Posiadanie największego kutasa w gangu natychmiast podniosłoby jego status. Wszyscy mieliśmy 18lub 20 lat, tego rodzaju odkrycie natychmiast umieściłoby go na szczycie hierarchii, o której nawet nie byliśmy świadomi. Usiadł i od razu zaczął tyradę na temat swojej dziewczyny i domyśliłem się, że prawdopodobnie był półtwardy, prawdopodobnie myślał o niej podczas jazdy i dlatego spuchł mu kutas. Z drugiej strony, w tym wieku nawet jazda na rowerze po kilku małych kamyczkach mogła wystarczyć, aby członek wybrzuszył się.

Minęło trochę czasu i zaczęłam myśleć, że może to po prostu sposób, w jaki poruszał się materiał jego spodenek, sposób, w jaki jego penis je napinał, a może to tylko sztuczka światła czy coś. Pogląd ten rozwiał się, gdy Adam zgubił zapalniczkę. Po kilku minutach poklepywania otaczającej go trawy z papierosem zwisającym między jego ustami, był gotowy się poddać i poszukać kolejnego palacza na ścieżce na szczycie wzgórza, po czym Edward wyciągnął swojego z kieszeni i pochylił się nad nim. .

Znajdowałem się w korzystnej pozycji po lewej stronie, nieco dalej w dół zbocza i patrząc w górę, rozmawiałem z Filipem po mojej prawej stronie, zaledwie pięć stóp od wyświetlacza, co zakończyło wszelkie spekulacje. Kiedy Edward się poruszył, a jego gruba lewa noga wyciągnęła się, by go zrównoważyć, kształt tego imponującego członka opadł z dziury w prawej nogawce jego luźnych spodenek, a jego zgięte prawe kolano sprawiło, że szczelina w jego spodenkach zamieniła się w jasną jaskinię mieszczącą potwór.

Adam wciąż szukał swojej zapalniczki, więc Edward utknął w tej pozycji, sięgając do przyjaciela oferującego mu maszynkę do strzyżenia. Musiało upłynąć może dziesięć sekund, kiedy Filip był rozproszony, a Edward tak się pochylał, zapalając zapalniczkę w jego dłoni, zanim gest stał się zbyt trudny do utrzymania i umięśniony chłopak oznajmił: „Kurwa, bierz tę cioto!”

Wystarczająco dużo czasu, abym mógł przyjrzeć się długiemu i grubemu różowemu kutasowi leżącemu ciężko tuż pod jego muskularnym udem, jakby otulonym bawełną jego szortów. Pokryty napletkiem koniec wystawał ponad krawędź materiału, a trąba słonia z dodatkowym ciałem opadała w dół. Pod cienką skórą napletka wyraźnie widać było zarys jego hełmu, a sam koniec zwijał się w smukłą, luźną część kaptura o długości kilku centymetrów.

Podobnie słyszałem, jak długie i opadające napletki określane są jako „rękaw czarodzieja” i naprawdę jest to w odniesieniu do niego całkiem trafne. Sposób, w jaki światło przechodziło przez czerwony materiał, sprawił, że długi i giętki trzon jego potężnego penisa lśnił, był gładki i giętki. Jego koniec został wystawiony na działanie światła, aby pokazać, jak blady jest w porównaniu z jego opalonym udem. W końcu Adam z wdzięcznością wziął zapalniczkę i zapalił, oddając maszynkę Edwardowi pozwalając nieświadomemu ekshibicjoniście dojść do siebie. Skrzyżował owłosione golenie i sięgnął po papierosa, a centymetr więcej jego penisa wciąż wystawał z brzegu dziurki na nogę.

Stał tak może przez kolejne pięć minut, podczas których Andrew wyraźnie zauważył ten pokaz. Nasza rozmowa przygasła i poczułam, że moje policzki się rumienią, gdy zdałam sobie sprawę, że może widział, jak się gapię, i dlatego teraz ukradkiem na nią patrzył, po czym odwrócił wzrok, zanim ponownie do niej wrócił.

Adam otrząsnął się z powtarzających się niezręcznych spojrzeń i spojrzał na mnie z komicznym uśmieszkiem, podczas gdy w milczeniu dzieliliśmy się naszym zaskoczeniem. Być może oboje próbowaliśmy ukryć naszą fascynację, wiem, że oboje szukaliśmy. Podczas gdy rozmowy między innymi chłopakami trwały nadal, a Edward najwyraźniej nie był świadomy, że jego długi penis był częściowo odsłonięty, ja obserwowałam Adam niemal tak samo, jak patrzyłam na męski i mięsisty pokaz.

Oczy Adama wciąż tam błądziły, tak jak moje, najwyraźniej nie mogąc odwrócić wzroku na dłużej niż kilka sekund. Wtedy Edward zauważył awarię swojej garderoby. Mówię, że zauważyłem, ale to był raczej podświadomy ruch i nawet nie spuścił wzroku. Mogę sobie wyobrazić, że może trawa łaskotała bladoróżowe, pomarszczone ciało jego wiszącego dziobka napletka, a jego dłoń automatycznie pociągnęła za materiał, aby zakryć muskularną masę. Poprawił swoją pozycję i wyciągnął nogi przed siebie, podczas gdy on oparł się na rękach, a chmura dymu tańczyła wokół jego twarzy, a jego oczy mrużyły się w słońcu.

Chociaż udało mu się ukryć każdy centymetr penisa przed wzrokiem publicznym, długa pałka męskości była teraz wciśnięta pomiędzy jego wewnętrzną stronę prawego uda a napięty materiał, ukazując jego długość i grubość, a ja i Adam mogliśmy ponownie sporadycznie skupiać się na nim. Wybrzuszenie powstało dzięki zaokrąglonemu kształtowi jego hełmu, zaledwie kilka milimetrów od ponownego odsłonięcia. Próbowaliśmy kontynuować rozmowę, Edward kilka razy skierował swoją uwagę na nas i nawiązaliśmy kontakt, starając się nie patrzeć w dół, gdy był zwrócony w naszą stronę.

Chyba próbowaliśmy wyrzucić to z głowy, ale oczywiście nie udało mi się. Byłem zafascynowany. Ze wszystkich kutasów, które widziałem, żaden nie przykuł mojej uwagi tak jak jego, ale myślę, że to całkiem normalne u 18-latka. Nie jest to coś, do czego chłopak by się przyznał, ale widok takiego członka wzbudzi w nim pewien stopień ciekawości lub podziwu. Oszacowałem już, że jego miękki kutas musiał mieć około 22 cm długości. To też było tłuste. Mój miał około 12, kiedy byłem w pełni twardy i głaskałem go, ale wiedząc, jak mój wisiał, kiedy byłem wiotki, zacząłem wyobrażać sobie, jak duży może być jego, kiedy był sztywny i walił konia.

W tym momencie byłem już dość doświadczonym masturbatorem. Nie oznacza to, że znałem jakieś sztuczki czy metody, po prostu regularnie uprawiałem ten sport. Moja edukacja w zakresie przyjemności rosła wykładniczo w ciągu następnych kilku lat, ale w tym czasie rutynowo waliłem sobie, co najmniej dwa lub trzy razy dziennie. Przypuszczam, że większość moich znajomych zachowywała się tak samo, mimo że nazwanie palantem było prawdopodobnie najczęstszą obelgą. Być może stało się tak dlatego, że wszyscy w tajemnicy wiedzieliśmy, jak często każdy oddaje się masturbacji.

Znając zabawę, jaką mogłabym mieć ze swoimi sztywnymi centymetrami, przyznaję, że spędziłam sporo czasu, siedząc tam i zastanawiając się, jak on radzi sobie ze swoimi. Zostaliśmy tam może jeszcze przez godzinę i Edward objawił się jeszcze trzy razy. Ilekroć zmieniał swoją pozycję, przez otwór odsłaniała się przynajmniej skóra jego kaptura, zwykle na krótko, zanim ponownie manewrował szortami. Kiedy nadszedł czas, aby ruszyć dalej i rozmawiać o pójściu do kina lub powrocie do domu Adama, aby zagrać na jego Xboksie, czekałem, aż Edward wstanie.

Być może od tego czasu mój umysł trochę się upiększył, ale pamiętam, jak niemal powłóczył nogami do przodu na tyłku, aby podnieść się z pochyłości, a kiedy to zrobił, materiał jego szortów odsunął się całkowicie do tyłu, pozwalając na kilka cali jego imponującego, mięsistego członka wymknąć się z otworu i dotknąć trawy poniżej.

Wstał szybko, ale widok jego liny przypominającej kabel, zwisającej wahadłowo ze spodenek, utkwił mi w pamięci. Jeśli to wspomnienie wymyślone, jestem pod wrażeniem, że moja podświadomość była w stanie je wyprodukować, ale wiedząc, jak rozwinęła się sytuacja wkrótce po tej sekwencji bezwiednego ekshibicjonizmu, jestem prawie pewien, że moje wspomnienia są dokładne. Nie minie niecałe trzydzieści minut, zanim Edward pokaże mi, jak bardzo jest dumny ze swojego ulubionego nabytku.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top