Gdy trafiłam na stronę Dochodzimy.pl, wiedziałam, że chcę mieć udział w jej tworzeniu, chociaż strona jest docelowo dla mężczyzn. Teksty i zdjęcia zaczęły na mnie tak działać, że w przeciągu kilku dni masturbowałam się częściej niż przez cały rok. Bardzo tego potrzebowałam i nie żałuję, że zaczęłam to robić tak często, jak mężczyźni.
Jestem z domu, w którym nie rozmawiało się o seksie, a koleżanki uważały ten temat za wstydliwy. Zawsze lubiłam trzymać się z chłopakami, bo oni mieli bezczelny i konkretny komunikat i zdanie w tej sprawie. Ich żarty krążyły wokół tematyki seksualnej, a mi robiło się po prostu mokro, co sprawiało przyjemność.
Już jako 14-latka zaczęłam przeglądać strony dla dorosłych, czerpiąc satysfakcję z tego jak piękne są męskie ciała, a zwłaszcza penisy. Nic więc dziwnego, że swojego najlepszego przyjaciela poprosiłem o to, aby mi, chociaż na chwilę go pokazał. Pamiętam do dziś ten kształt i coś, czego mu zazdrościłam.
Przez następne miesiące rozmawialiśmy o seksie i masturbacji, aż w końcu to zrobiliśmy. Wiedzieliśmy o zabezpieczeniu się, więc skorzystaliśmy z prezerwatywy a moment, w którym spuścił się na mnie, było czymś niesamowitym.
Patrzenie jak mężczyzna nie zwraca uwagi na to, co się o nim myśli, tylko korzysta z tej chwili rozkoszy, jest dla kobiet czymś dziwnym i niezrozumiałym. Nie rozumiem, dlaczego panie tak obawiają się opinii i ukrywają swoje potrzeby?
Czy kobiety lubią seks?
Jako kobieta, która często rozmawia o seksie, ponieważ lubię ten temat, mam jedno spostrzeżenie. Kobiety kochają seks, tylko o tym nie wiedzą, ponieważ zaczynają się masturbować w późnym wieku, a na pewno dużo później niż chłopcy.
Z tego też powodu nie odkrywają swojego ciała i wstydzą się, gdy dominujący sposób bycia chłopców, wymusza na nich wycofywanie się lub buduje atmosferę zagrożenia. Męskie spojrzenie na seks przyrasta kobiety, ponieważ zbyt emocjonalnie podchodzą do czegoś, co jest naturalne pomiędzy ludźmi.
Kobiety za bardzo zdefiniowały, czym dla nich jest seks i stworzyły wokół tego pewien klosz, który uniemożliwia im czerpanie z tego prawdziwej przyjemności. Potrzeba intymności, bliskości, miłości to narzucone przez kobiety cechy, których tak naprawdę w seksie nie ma. Seks jest mechaniczny i opiera się na dotyku i bliskości, ale trudne jest czerpanie z tego przyjemności, jeśli doszukujemy się w tym emocji przypisywanych byciu w związku.
Seks grupowy
Mam własną teorię, którą sprawdziłam kilka lat temu. Jeśli emocjonalnie podchodzisz do seksu i nie umiesz tego nazywać, to nie będziesz w stanie wziąć udziału w orgii.
Możliwe, że są kobiety, które krzywdzą swoich potencjalnych partnerów oczekiwaniem miłości w seksie. Mężczyźni patrzą na seks, jak na zabawę, doświadczenie i przygodę niewiążące z tym żadnych większych emocji i nadziei. Ich jedynym celem jest osiągnąć orgazm i zobaczyć, jak kobieta wije się pod nimi z rozkoszy.
Zatem kobieta, która oczekuje, że facet nie będzie leciał na seks i zakocha się bez potrzeby współżycia, jest naiwna i bardziej podatna na manipulację pod tytułem kocham cię i chcę być z tobą na zawsze.
Uczenie mężczyzn orgazmu
To piękne jak mężczyźni wyginają się z rozkoszy gdy pozwolą mi dominować. Najbardziej lubię, gdy najbardziej nieposkromieni samcy, zgodzą się, aby mi ulec.
Lubię patrzeć na ich wytrysk gdy używam masażera prostaty. Zachowują się, jakby nie mieli pojęcia, co się dzieje i nigdy nie doświadczyli takiej przyjemności. Kocham serdecznie palca w tyłek i jednocześnie robić loda czując, jak ich biodra wiją się pod moim językiem i dłonią.
Uwielbiam gdy dwóch mężczyzn mnie dotyka i całuję, ale mają zakaz zbliżania się do moich najczulszych punktów, czyli odbytu i cipki. Tym sposobem bez znaczenia na to czy Biorę udział w seksie grupowym, czy 1:1, pokazuje, na czym polega gra wstępna i jak może być przyjemna i napalająca na ostateczną rozgrywkę.
Gdy czujesz, że mężczyzna się zbliża, przerywam stosunek, aby do tego nie dopuścić. Zabawne jest, jak mężczyźni twierdzą, że już nie będą mogli z tego powodu dojść, a po kilku minutach znów muszę przerywać ich eksplozję.
Dla ambitnych mężczyzn pokazuje, w jaki sposób mogą mnie doprowadzić i pilnuję, aby do tego doszło. Jeszcze nigdy nie wyszłam bez orgazmu od żadnego mężczyzny i żadnego mężczyzny nie wypuściłam od siebie, nie szczytując w niebiosa.
Jeśli mężczyzna nie jest w stanie mnie doprowadzić, wykorzystuję fakt, że ma erekcję i go dosiadam tak, aby sama czerpać z tego jak największą przyjemność, nie zważając na to czy mu się to podoba, czy nie.
Wydawanie rozkazów mężczyznom to jedno z moich przyjemności, ale wiem też, że mężczyźni uwielbiają rozkazy. Wielokrotnie panowie tak się napalali, że doprowadzali mnie nawet dwukrotnie, bo budził się w nich męski honor, co było dla mnie na rękę i na cycki.
Czy jestem zboczoną kobietą?
Nigdy od żadnego mężczyzny nie usłyszałam, że jestem dziwką albo puszczalska. Kocham czerpać przyjemność ze swojego ciała i obserwować męskie zachowania.
Najwięcej do powiedzenia zawsze mają te kobiety, które są sfrustrowane i nie doświadczają takich przyjemności jak ja. Wiele z nich chciałby pójść na plażę naturystów i opalać się bez przeciwnych myśli. Każda kobieta fantazjuje o podarowaniu przypadkowego mężczyzny i kopulowaniu z nim w jakimś niedozwolonym miejscu. Najczęściej oblatuje ich strach, a w praktyce nie ma się czym przejmować.
z niektórymi mężczyznami nawet nie miałam okazji i się spotkać, pomimo że mieszkamy na tym samym osiedlu. Z innymi było mi tak dobrze, że sama odmawiałam kontakt, a wręcz nalegałam na powtórkę. Z mężczyznami jest o tyle łatwiej, że oni nie analizują tak jak kobiety, więc jest łatwiej się umówić, zrobić swoje, a nawet miło spędzić czas przed i po zajebistym seksie.